Ja jako fanka zarówno masła orzechowego jak i solonego karmelu
jestem wprost zachwycona tym, co tu stworzyłam !
Sernik jest bardzo kremowy i mocno orzechowy.
Karmel z daktyli w niczym nie ustępuje temu klasycznemu a
kruchy spód z ciasteczek idealnie dopełnia całość.
Gdy zajrzycie na listę składników to zauważycie, że nie jest to
w żadnym wypadku FIT deser, ale z pewnością jest wart grzechu...
Jeśli są tu osoby, które nie przepadają za solonym karmelem
wystarczy pominąć sól i problem rozwiązany.
Wszystkich uczulonych na fistaszki ochoczo zachęcam
do spróbowania masła migdałowego,
którego tutaj użyłam, bo jest po prostu wyśmienite !
SMACZNEGO !
SKŁADNIKI:
SPÓD:
- 150 g kruchych ciastek
(u mnie pełnoziarniste, bez cukru)
-60 ml rozpuszczonego oleju kokosowego
MASA SEROWA:
-250 g twarogu
-250 g serka mascarpone
-250 ml śmietanki kremówki
- 200 g / około 5 łyżek
dobrej jakości masła orzechowego, niesolonego
(ja użyłam migdałowe)
-2 jajka zerówki
-100 g / około pół szklanki ksylitolu
SOLONY KARMEL:
-150 g / około 20 sztuk daktyli, bez pestek
-1/3 łyżeczki soli
(u mnie himalajska)
OPCJONALNIE:
-ulubione orzeszki do ozdoby
WYKONANIE:
SPÓD:
Ciastka mielimy w malakserze lub wrzucamy do woreczka foliowego
i kruszymy je przy pomocy tłuczka albo wałka.
Przesypujmy do miski i dodajemy rozpuszczony olej kokosowy.
UWAGA! Może zdarzyć się tak, że będziemy musieli dolać odrobinę więcej tłuszczu.
Wszystko zależy od ciastek jakich użyjemy.
Dążymy do konsystencji mokrego piasku.
Masę ciasteczkową przesypujemy do tortownicy (20 cm średnicy)
i ugniatamy spód przy pomocy łyżki lub po prostu rękami.
Spód podpiekamy przez około 10 minut w temperaturze 180 stopni.
MASA SEROWA:
Twaróg mielimy lub blendujemy, by pozbyć się grudek.
Następnie wszystkie składniki przekładamy do miski i krótko miksujemy,
tylko do połączenia składników.
Jeśli masło orzechowe jest bardzo zbite i w masie pozostały
gródki możemy jeszcze delikatnie rozbić wszystko blenderem.
Masę serową przekładamy na podpieczony spód (nie musi być wystudzony)
i pieczemy w 160 stopniach, bez termoobiegu przez 45 minut.
Sernik studzimy w piekarniku, przy uchylonych drzwiczkach.
SOLONY KARMEL:
Daktyle zalewamy wrzącą wodą (tak, by je przykrywała)
i odstawiamy na około 1 godzinę, by zmiękły.
Po tym czasie dodajemy sól i blendujemy wszystko dokładnie
na gładki karmel (razem z wodą !).
Jeśli jest potrzeba można dolać jeszcze odrobinę wody lub mleka,
by uzyskać bardziej lejącą konsystencję.
Należy jednak pamiętać, że taki karmel nie zastyga.
WYKOŃCZENIE:
Karmel wykładamy na dobrze wystudzony sernik, wyrównujemy i odkładamy do lodówki
na co najmniej 2 godziny.
Można go również ozdobić ulubionymi orzeszkami.
Komentarze
Prześlij komentarz